Jak w siedem dni poprawić swoje finanse?

Tak, to naprawdę możliwe. Wystarczy tydzień, aby uporządkować swoje finanse i nauczyć się zarządzać domowymi wydatkami. To bardzo mało czasu, który naprawdę warto poświecić, bo czasy są wyjątkowo niespokojne i warto wiedzieć, jak radzić sobie z pieniędzmi. Nie chcesz chyba czuć się, jak niewykształcony człowiek, gdy słyszysz budżet, stopa procentowe, inflacja itp. Zajmij się swoim budżetem i zrozum, na czym polega podstawowa wiedza ekonomiczna.

Zacznij od budżetu

To nic skomplikowanego i niepotrzebne ci do tego specjalne narzędzia prosty budżet domowy wymaga arkusza kalkulacyjnego czy kartki papieru. Z jednej strony spisujesz wszystkie twoje wydatki, a po drugiej koszty, w podziale na kilka kategorii. Zacznij od ułożenia ich według hierarchii: musisz coś jeść, gdzieś mieszkać, spłacać swoje długi, utrzymywać dzieci, wreszcie dojeżdżać do pracy, korzystać z kultury, rozrywek i wypoczywać. Tylko są rzeczy ważne i te troszkę mniej, dlatego prawidłowo rozpisz koszty i zastanów się, czy coś zostaje ci na oszczędności. Jeśli jesteś na plusie, świetnie. Zdecydowanie gorzej, gdy żyjesz ponad stan.

Teraz poszukaj oszczędności

Nie ma siły, każdy budżet ma swoje przecieki. A to zbyt dużo wydajemy na kolacje w mieście, a t za często wyjeżdżamy na weekendy, a to zbyt chętnie kupujemy kolejne torebki Pora na wyśledzenie tych „przecieków” i szukanie oszczędności. Przydatny w tym przypadku jest spis wydatków, czyli takie archiwalne dane z paragonów. To żmudne, ale przydatne. Nawet osoby będące na rencie lub emeryturze mogą zacząć oszczędzać. Tutaj przydadzą się wskazówki i porady ze strony www.emeryt.pl.

Zacznij negocjacje

To także zwykle sprawa oczywista, bo najnormalniej w świecie, firmy usługowe i dostawcy kochają osoby leniwe. Ci z nas, którzy ustawili sobie stałe przelewy na koncie, to zdecydowanie grupa ulubionych klientów: nigdy o nic się nie upominają i regularnie robią opłaty. Wart zawalczyć o zniżki, a nawet zmienić firmę.

Sprawdź umowę kredytu hipotecznego

Tak, kredyt hipoteczny właśnie stał się jednym z droższych kredytów. Niestety, pecha mają ci, którzy zaciągali go w czasach niskich stóp procentowych, bo banki beztrosko dyktowały wówczas wysokie marże, a my pokornie je opłacaliśmy. Dzięki niskiemu WIBOR, kredyty i tak były tanie. Trzeba wejść na drogę negocjacji z bankiem i spróbować podyskutować na temat obniżenia marży lub postarać się o refinansowanie kredytu.

Posprzątaj

Tak, poważnie, weź się za porządki w swoim domu. Bardzo często brakuje nam świadomości, jak wielkie pieniądze mamy ukryte na strychach, w piwnicach, a nawet na naszych oczach, w pokojach. Zacznij szukać niepotrzebnych rzeczy i urządź wielką wyprzedaż. To początek twoich oszczędności.

Załóż konto oszczędnościowe

Tak, to dokładnie ten moment. Musisz mieć odrębny rachunek, na który wpłacasz swoje pieniądze. Ważne jest pilnowanie, by działo się to zaraz po tym, gdy dostaniesz na konto wynagrodzenie. To prosta zasada, najpierw płacisz sobie, bo inaczej twoje pieniądze się rozejdą, na wszystko inne, a nie na oszczędności. Ważne, aby na początek był to prosty i bezpieczny instrument finansowy. Zbieraj kapitał na poduszkę bezpieczeństwa, czyli pieniądze, które wystarczą ci na przynajmniej pół roku życia bez pracy i fundusz awaryjny na nieprzewidziane wydatki. Tylko już na tym etapie, ucz się inwestowania nadwyżek. Za moment ta wiedza bardzo ci się przyda.

Szukaj dodatkowej pracy

Inflacja wcześniej czy później cię dogoni, więc nie pozostaje nic innego, jak być przynajmniej krok przed nią. Tylko jedyna metoda, by tego dokonać, to więcej zarabiać. Podwyżka wynagrodzenia o 10% to żadna podwyżka, to tylko wyrównanie strat, czyli przywrócenie wartości domowego budżetu z ubiegłego roku. To powód, dla którego konieczne jest znalezienie dodatkowych pieniędzy, a do tego potrzebna praca lub źródło dochodów. Pomyśl, na czym się znasz i szukaj, nie ma na co czekać.